czwartek, 2 maja 2013

Połknięte brylanty, diamenty

W okolicy miasta Marbella, w południowej Hiszpanii, policja przeprowadzała rutynowe kontrole samochodów. Wśród zatrzymanych aut znalazł się pojazd, którym podróżowało czterech mężczyzn. Weryfikacja ich tożsamości wykazała, iż w przeszłości sądzeni byli za rozboje i kradzieże. Policjanci postanowili więc dokładnie sprawdzić ich auto.
Rewizja samochodu zaowocowała odnalezieniem wielu drogocennych przedmiotów, które schowane były w różnych częściach pojazdu. Sporządzony przez funkcjonariuszy wykaz  kosztowności niemal idealnie pokrywał się z listą zaginionych przedmiotów, należących do pewnej Brytyjki. Turystka z Wysp kilka godzin wcześniej zgłosiła policji, że w jednej z restauracji w Marbelli na Costa del Sol ukradziono jej torebkę. Pieniądze, telefon komórkowy i biżuteria odnalazły się w zatrzymanym do kontroli aucie. Brakowało jednak drogocennego brylantu.
Jeden z funkcjonariuszy zauważył, że pasażer feralnego samochodu coś połykał. Natychmiast skierowano go na badania radiologiczne. Po ich przeprowadzeniu stwierdzono, że brakujący brylant o wartości 12 tys. euro (ok. 49,3 tys. złotych) znajduje się w żołądku zatrzymanego. Biorąc pod uwagę aktualne ceny tych kamieni szlachetnych, jego średnica mogła wynosić kilka milimetrów. Często pacjenci w szpitalach zmuszeni się połykać pigułki o znacznie większych rozmiarach.
,,Smak" diamentu poczuła także kiedyś słynna amerykańska piosenkarka - Pink. Połknęła ona jeden z kamieni, ozdabiających jej uzębienie. Wartość tego diamentu wynosiła 2 tys. dolarów (ok. 6,7 tys. złotych).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz